Wszystko zaczęło się na obozie kiedy poznaliśmy Jarka, Mateusza i Marcina. Był to oboz sportowy, więc mieliśmy podchody. Niestety nie udała sie pogoda i 15 min przed końcem złapała nas ulewa. Gry wracaliśmy jeszcze na dodatek przejeżdżające obok nas auto wjechało w kałuże i nas ochlapało. Wszyscy nagle zaczęli przeklinać. Po powrocie do pensjonatu od razu przebrałyśmy się w suche ciuchy. Nie zostało mi miejsca na powieszenie butów. Byłyśmy w czwórkę w pokoju, Ja, Kalina, Gaba i Julka. Więc poprosiłam naszych sąsiadów czy bym mogła u nich je powiesić. Zgodzili się. Tak zaczęła się nasza znajomość która przemieniła się w miłość. Często do nas przychodzili szczególnie Kowal. Jaruś był nieśmiały, więc jak nam spadały firanki czy coś to go wołałyśmy. Po 2 dniach zaczął chętniej do nas przychodzić. Pewnego razu gdy poszliśmy na miasto okazało się, że nie ma Julki i Jarka na początku sie trochę przeraziliśmy i zaczęliśmy ich szukać. Po 5 min ich znaleźliśmy. Na tle zachodzącego słońca ich dwójce całujących się. Nie przeszkadzaliśmy im i poszliśmy na lody. Po powrocie do ośrodka wypytałyśmy ją o wszystko, opowiedziała nam czemu nie mogliśmy ją znaleźć. Wyszło że Jarka nagle zaczęło go boleć oko i poszli je przemyć. Gdy na nie patrzeć i sprawdzać czy ma je czerwone, nagle ją pocałował. Dla Julki było to spełnienie marzeń. Potem poszli kupić lampion szczęścia. Poczłapali na plażę i po puszczeniu go w niebo złapał ją za rękę znowu pocałował. :3 Następnego dnia Jarek obudzić Julke Ja mu oczywiście pomogłam. Wzięliśmy całe wiadro lodowatej wody i ją oblałam Jarek stanął nad jej głową i ją cmokną w usta. Na plaży nagle podszedł do Gabrysi Gutek i taki do niej tekst "Gdybyś była rzodkiewką to bym cie wyrwał". Nie no my w śmiech. Ale widziałyśmy że jest fajny więc Gabi poszła z nim na spacer. Po powrocie Byli już razem. Więc tylko ja zastałam forever alone. Miałam doła. Wieczorem jak co dzień poszliśmy na miasto. Chodziłam sama bo oni poszliśmy na "podwójną randkę" zapraszali mnie ale głupio mi było więc odmówiłam :(. Chodziłam przez pół godziny sama. Nagle wpatrzona w telefon wpadłam na Kowala. On też chodził sam. Więc zaczęliśmy się włóczyć razem. Poszliśmy na plac zabaw. Po drodze Zobaczyliśmy watę cukrową!! Od razu się skapnął że ją chcę. Nawet wiedział jaki chce kolor. Zielony :3. W tedy poszliśmy na plac zabaw. Ja usiadłam na huśtawce, a on wziął mi trochę i zaczął mnie huśtać. Wyglądałam jak mała dziewczynka, ale co tam :) Gdy zjadłam stał przede mną i czekał żebym zeskoczyła nie kazałam mu długo czekać. Wtedy złapał mnie i cmokną moje usta. Nie wiedziałam co się dzieje więc to odwzajemniłam. Nagle zauważyli nas Nasi zakochani, i zaczęli "uu" ale nam to nie przeszkadzało. Szybko zorientowaliśmy się spóźnimy się na zbiórkę chłopaki szybko wzięli nas na barana nas na barana i zaczęli biec. Gdy już dobiegliśmy wszyscy zaczęli robić "Uuuu" Ale to tam szczegół :D Nie chciało nam się z dziewczynami biec więc chłopacy donieśli nas do ośrodka. Przebraliśmy się w inne ciuchy i poszliśmy na dyskotekę. Balowaliśmy do 22.30.
/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/
Rozdział dedykowany Kowalowi. :***
Super! Świetnie się zaczyna :) Bardzo mi się podoba i już ciekawi mnie, co będzie dalej :D
OdpowiedzUsuńCzekam już na 1 rozdział :)
Weny :D
Zapraszam też do mnie. Mam nadzieję, że wpadniesz i skomentujesz :)
onewayoranother-one-direction.blogspot.com
Super początek :) Masz talent :****
OdpowiedzUsuńwww.serduszko5000.blogspot.com
Skomentuj michalinko :)))) :D