*Moimi pięknymi oczkami*
Wstałam rano o 9.10. Była niedziela i musiałam iść do kościoła. W sobotę była próba na schole. A Na schole chodziłam Ja, Gaba, Wika i Julka. Julka nie była na próbie więc nie śpiewała. Wstałam i poszłam ogarnąć się i ubrać się w to -----------------------> Oczywiście jak to ja zanim się ogarnęłam była już 9.50 a mieliśmy być o wpół do. Szybko poszłam. Nawet nie dostałam ochrzanu od pani. Msza, Jak msza, ale najlepsze było potem. :D Na koniec zawsze klękamy przed ołtarzem żeby się pomodlić. A Gaba była blisko świecznika. I coś tam nagle zaczęło śmierdzieć. I co wyszło że Gabie się włosy podpaliły. No ale tylko jakieś 5 cm. Potem z Julką śmiałyśmy się z tego przez chyba 2 dni. Moja babcia nawet się śmiała. :D
//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\
Tak wiem krótkie no ale nie długo będzie dłuższy. :D
Hahaha xD :D
OdpowiedzUsuń